Pierwsza polonijna Parada Śmigus - Dyngus przeszła ulicami Nowego Jorku
Zosia Żeleska-Bobrowski I
Wesela, Chrzciny, Bale
21 kwietnia, 2022
Lany poniedziałek to tradycyjny polski zwyczaj, który przypada po Wielkanocy, znany również, jako Śmigus-Dyngus. Kiedyś były to dwa odrębne zwyczaje – śmigus oznaczał smaganie rózgami, baziami wielkanocnymi po nogach i udach, co symbolizowało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a w późniejszym czasie także i z grzechu. Dyngus zaś spędzano, oblewając się wodą i zbierając datki stanowiące wielkanocny „okup”. Miało to symbolizować budzącą się przyrodę i życiodajną siłę wody - stąd zielone gałązki i polewanie wodą.
Największa parada dyngusowa na świecie odbywa się w Buffalo w stanie Nowy Jork.
W tym roku ulicami Greenpointu przeszła pierwsza Parada Śmigus – Dyngus, której głównym organizatorem był proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie, ksiądz Grzegorz Markulak, CM. Pomysłodawcami byli: David Musiał, producent video oraz nagłośnienia i Kasia Drucker, śpiewaczka operowa i dyrygent, zajmująca się prowadzeniem części muzycznej imprezy oraz projektant plakatu na Pierwszą Paradę Dyngusa. Martyna Sokół była przedstawicielem od relacji publicznych. Piosenką przewodnią parady była „Kochamy Dzień Dyngusa” skomponowana i nagrana przez Prof. Davida Musiała przy współpracy Kasi Drucker z udziałem dzieci z Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej na Greenpoincie.
O godz. 17:30 nastąpiło przecięcie wstęgi, której dokonali: gość honorowy, Stan Borys, Ania Maleady jego manager, ksiądz Grzegorz Markulak, CM, David Musiał, Kasia Drucker oraz Martyna Sokół. Z parafialnym banerem w dłoniach na czele Parady ruszyli przedstawiciele kościoła św. Stanisława Kostki.
Rozśpiewany pochód w liczbie kilkuset osób szedł ulicami Greenpointu, podążając za platformą z organizatorami i dziećmi z zespołu Krakowiacy i Górale. Rozpoczęto ją od piosenki „What da heck is Dyngus Day” skomponowanej przez Davida i jego ucznia Rafała Wołosza, która była przebojem Parady Śmigus-Dyngus w Buffalo w 2018 roku. Inny utwór „Everybody’s Polish on Dyngus Day”, skompowany przez Raya Barsukiewicza oraz Kena Mechalskiego, został specjalnie przygotowany przez Davida i nagrany przez 11 wykonawców. I choć żaden z artystów nie ma korzeni polskich to wszyscy w Dzień Dyngusa są Polakami. Paradę oglądali liczni gapie i przechodnie oraz osoby wyglądające z okien domów, wspólnie śpiewając puszczane w czasie marszu polskie pieśni biesiadne. Wśród maszerujących wyróżniała się kolorowa biało czerwona grupa chóru działającego przy Klubie Seniora Krakus w Centrum Polsko Słowiańskim niosąca baner „CPS-50 years, Krakus Senior Center, John Paul II Friendship Center”. Był również baner Chóru Angelus.
I tak Parada dotarła do parku McGorlick gdzie zaczęła się zabawa: ksiądz Grzegorz rozdawał dzieciom jajka - niespodzianki oraz pistolety wodne, więc dzieci miały wielką frajdę i oblewały się wzajemnie, nawet ksiądz i David wciągnęli się w tę zabawę. Można się też było posilić, były kiełbaski i hot-dogi na gorąco, dużo słodkości a nawet oblegane przez dzieci i starszych stoisko z watą cukrową.
Na koniec na plac wjechał prawdziwy wóz strażacki FDNY Engine 238 & Ladder 106-205 z Greenpoint Ave i oblewał chętnych wodą z sikawek.
Sądząc po rozpromienionych minach obecnych ta Parada wejdzie na stałe do imprez wielkanocnych odbywających się w kolebce polskich imigrantów na Greenpoincie.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
Żeleska–Bobrowski, Zosia
Fotograficy
New York, NY
ARTYKUŁY TEJ FIRMY
Znajdź artykuł
ZNAJDŹ FIRMĘ
Dodaj swój biznes do naszego katalogu
Masz Firmę?
- Zarejestruj konto
- Dodaj info do łatwego znajdywania
- Zdobądź nowych klientów