Strażnik Minionego Czasu – film Małgorzaty Potockiej
Zosia Żeleska-Bobrowski I
Wesela, Chrzciny, Bale
10 sierpnia, 2022
Udany wieczór w nowej siedzibie redakcji Kuriera Plus, którego gościem była Małgorzata Potocka. W sali wypełnionej po brzegi, w piątek, 5 sierpnia odbyło się pierwsze spotkanie zorganizowane przez Kurier Plus w nowym miejscu, w Centrum Polsko-Słowiańskim.
W odnowionej kameralnej Sali, Polonia, która po pandemicznej przerwie spragniona jest spotkań i wspólnych rozmów zobaczyła film w reżyserii charyzmatycznego gościa wieczoru, Małgorzaty Potockiej, znanej aktorki, reżyserki i autorki filmów dokumentalnych o sztuce, dyrektorki Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Aktorka przyszła na spotkanie z córką Weroniką, mieszkającą w USA.
Film „Strażnik Minionego Czasu” jest to opowieść o niezwykłych zbiorach zgromadzonych w Lwowskiej Galerii Sztuki, której dyrektorem od lat 1970-tych był Borys Woźnicki. Film zrobiony jest w 2003 roku i obecnie Borys już nie żyje. Stworzył muzeum i przetrwaniu osobliwej kolekcji poświęcił życie, ocalił od zapomnienia narodowe skarby. Borys Woźnicki odbywa swoistą wędrówkę po historii Polski i Ukrainy. Przed kamerą opowiada o ich burzliwych dziejach, o niszczeniu świadectw kulturowego dziedzictwa. Mówi o bogactwach pałaców i zamków Ukrainy, potem przez lata grabionych i dewastowanych, przypomina losy ich kolejnych właścicieli. W czasach Chruszczowa, który w latach 1953-1964 był I sekretarzem KC KP Związku Radzieckiego, zamknięto ponad 800 cerkwi. Pochodzące z nich ikony były przeznaczone do spalenia.
Lata 60. i 70. przyniosły największe czystki. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu Borysa Woźnickiego pozostały jednak wspaniałe kolekcje unikatowych rzeźb, portrety, które są świadectwem tamtych czasów. Woźnicki zgromadził 4,5 tysiąca rzeźb, w większości barokowych, 3 tysiące bezcennych ikon, imponującą kolekcję ponad tysiąca portretów z XVI, XVII i XVII wieku, ponad 12 tysięcy rozmaitych eksponatów skazanych na całkowitą zagładę i zapomnienie. Film był wstrząsający i nasuwa się pytanie, czy w obliczu istniejącej wojny rosyjsko-ukraińskiej coś jeszcze przetrwało? Czy tylko pozostanie to na filmie.
W drugiej części wieczoru Małgorzata Potocka opowiadała i pokazywała zdjęcia ze swoich wystaw oraz performance.
Spotkanie z aktorką było bardzo interesujące gdyż jest ona doskonałą często dowcipną narratorką. Na zakończenie liczna widownia zgotowała jej gorącą owację oraz zasypywano ją pytaniami. Dyskusja przeciągnęła się w gościnne progi „Krystyna Restaurant”, gdzie gościowi złożył życzenia oraz kwiaty, słynny bard Greenpoincki Józef Hrabczak.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
Żeleska–Bobrowski, Zosia
Fotograficy
New York, NY
ARTYKUŁY TEJ FIRMY
Znajdź artykuł
ZNAJDŹ FIRMĘ
Dodaj swój biznes do naszego katalogu
Masz Firmę?
- Zarejestruj konto
- Dodaj info do łatwego znajdywania
- Zdobądź nowych klientów