„Wiem, że nic nie wiem... o bakterii, która żyje w kwasie"
Marek Wójcicki - Markowa Apteka I
Lekarze, Zdrowie, Uroda
14 listopada, 2025
Czy można przeżyć w kwasie o pH 1, który potrafi rozpuścić gwóźdź? Można – jeśli ma się naturę wojownika i odrobinę zuchwałości bakterii Helicobacter pylori. Ta mikroskopijna istota od dziesięcioleci zamieszkuje ludzkie żołądki, prowadząc cichą wojnę, o której wielu z nas nie ma pojęcia. Czasem siedzi spokojnie, czasem buntuje się – wtedy pojawiają się bóle, pieczenie, refluks, a u niektórych wrzody czy stany zapalne.
W latach 80. XX wieku dwaj australijscy lekarze – Barry Marshall i Robin Warren – zauważyli w biopsjach żołądków pacjentów spiralne bakterie. Ich odkrycie wywołało sensację, bo przecież w takim kwasie nie mogło istnieć żadne życie! Gdy nikt im nie wierzył, Marshall wypił hodowlę bakterii, by udowodnić prawdę. Po kilku dniach rozwinęło się u niego zapalenie żołądka, a biopsja potwierdziła obecność H. pylori. Wyleczył się antybiotykiem i bizmutem, a historia medycyny zmieniła kierunek. W 2005 roku obaj badacze otrzymali Nagrodę Nobla – za odkrycie, że przyczyną wielu chorób żołądka jest bakteria, która potrafi przeżyć tam, gdzie wydawało się to niemożliwe.
Dziś wiemy, że Helicobacter pylori to mistrz przetrwania. Wytwarza enzym – ureazę – dzięki któremu tworzy wokół siebie „bańkę ochronną" o wyższym pH. W ten sposób potrafi żyć latami, niekiedy całe życie gospodarza. Szacuje się, że zakażonych jest około jednej trzeciej populacji świata, a w Polsce podobnie. Większość osób nie ma objawów, lecz u co piątej infekcja prowadzi do poważnych problemów: wrzodów, refluksu czy zanikowego zapalenia błony śluzowej.
Klasyczna terapia potrójna – dwa antybiotyki i inhibitor pompy protonowej – jest skuteczna, ale agresywna. Niszczy bakterie, lecz przy okazji wyniszcza także pożyteczną florę jelitową. Po takim leczeniu wielu pacjentów cierpi na biegunki, wzdęcia i osłabienie, a objawy wracają. Stąd coraz częściej medycyna szuka rozwiązań delikatniejszych – takich, które nie prowadzą wojny z organizmem, lecz pomagają mu odzyskać równowagę.
Na tym tle pojawia się Pyloricil, bohater nowoczesnej profilaktyki od firmy Ortho Molecular. To suplement, który łączy w sobie wiedzę naukową z siłą natury. Zawarty w nim cynk karnozynowy wspomaga regenerację błony śluzowej i zmniejsza stan zapalny, masticha – żywica z greckiego drzewa pistacjowego – działa przeciwbakteryjnie wobec H. pylori, berberyna łagodzi skurcze i wspiera mikrobiom jelitowy, a cytrynian bizmutu tworzy delikatną warstwę ochronną w żołądku. To inteligentna formuła, która nie niszczy, lecz przywraca naturalną równowagę.
Badania kliniczne potwierdzają skuteczność takich składników także u osób z nieswoistymi bólami żołądka, u których gastroskopia nie wykazuje zmian. Pacjenci z tzw. dyspepsją funkcjonalną odczuwają znaczną poprawę już po kilku tygodniach stosowania – mniej bólu, mniejsze uczucie pełności, łagodniejsze trawienie. Pyloricil nie atakuje, ale leczy poprzez wzmacnianie bariery ochronnej i łagodzenie stanu zapalnego. To jak oddać żołądkowi spokój, na który dawno zasłużył.
Kiedyś mówiono: „Nie denerwuj się, bo dostaniesz wrzodów." Dziś wiemy, że to nie nerwy, lecz mikroskopijny lokator potrafi uprzykrzyć życie. Choć gdyby żył Sokrates, pewnie powiedziałby: „Wiem, że nic nie wiem, ale mój żołądek wie aż za dużo."
Historia Helicobacter pylori i powstania Pyloricilu przypomina, że prawdziwa mądrość nie polega na walce, lecz na zrozumieniu. Tak jak Sokrates uczył, że świadomość niewiedzy jest początkiem poznania, tak współczesna profilaktyka uczy, że nie wszystko trzeba tłumić – czasem wystarczy pomóc naturze w tym, co umie najlepiej.
Pyloricil to właśnie taki sojusznik – subtelny, skuteczny i pełen naukowej elegancji. Działa tam, gdzie równowaga została zachwiana, i pomaga ją przywrócić, zanim pojawi się choroba. W świecie, który lubi przesadzać z lekami, on przypomina, że można leczyć mądrzej – z pokorą wobec natury, cierpliwością i rozumem.
Bo wiedzieć, że nic się nie wie, to dopiero początek. Ale wiedzieć, że nawet bakteria potrafi przeżyć w kwasie o pH 1, to już lekcja pokory wobec życia... i powód, by o swoje zdrowie dbać z mądrością i ufnością do nauki.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
Markowa Apteka Pharmacy
Apteki Ziola Kosmetyki
Brooklyn, NY
ARTYKUŁY TEJ FIRMY
Znajdź artykuł
ZNAJDŹ FIRMĘ
Dodaj swój biznes do naszego katalogu
Masz Firmę?
- Zarejestruj konto
- Dodaj info do łatwego znajdywania
- Zdobądź nowych klientów



