Letni skwar, pot i elektrolity, czyli jak nie wyparować w sierpniu

Zacznijmy od podstaw. Elektrolity to jony minerałów, które krążą w naszych płynach ustrojowych i – niczym dyrygenci w filharmonii – regulują całe mnóstwo procesów w naszym ciele. Bez nich serce nie wie, jak bić, mięśnie nie wiedzą, kiedy się kurczyć, a mózg... no cóż, zaczyna przypominać rozładowanego smartfona.

Najwięcej elektrolitów tracimy wraz z potem. A że latem potu mamy pod dostatkiem – o uzupełnianiu zapasów warto pomyśleć wcześniej, zanim dopadną nas skurcze łydek, zawroty głowy, nagłe osłabienie czy... czarna plama przed oczami.

Tu na ratunek przychodzi marka Świat Zdrowia, która przygotowała dwa musujące eliksiry: Elektrolity z Glukozą oraz Elektrolity Senior. Dwa preparaty, które wyglądają niepozornie, ale działają jak oddział ratunkowy w pastylce.

Wersja z glukozą to prawdziwa bomba dla spragnionych i zmęczonych – zawiera wszystko, co trzeba: sód (czyli nasz osobisty regulator ciśnienia), potas (specjalista od mięśni i rytmu serca), magnez (strażnik nerwów i koncentracji), wapń (pan od kości i skurczów) oraz chlorki, które – choć niedoceniane – pomagają utrzymać równowagę kwasowo-zasadową w organizmie i wspierają trawienie.

No i oczywiście jest jeszcze glukoza – ta dobra, nie z ciasta, tylko taka, która pomaga wchłaniać elektrolity w jelitach i daje szybki zastrzyk energii, zwłaszcza wtedy, gdy mózg zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Dla osłony immunologicznej dorzucono jeszcze witaminę C, bo nigdy nie wiadomo, kiedy w sierpniowym tłumie czai się wirus z niespodzianką.

Z kolei wersja Elektrolity Senior to elegancki koktajl dla osób, które mają już swoje przeżyte lata, ale wciąż chcą cieszyć się latem z uśmiechem. Tu mamy potas i magnez w delikatnych proporcjach, by nie obciążać układu krążenia. Jest też witamina B1 (tiamina) – bez niej serce i układ nerwowy nie działają jak należy. Do tego witamina B6, która dba o odporność i dobre samopoczucie. A na deser – L-teanina, cudowny aminokwas z zielonej herbaty, który działa relaksująco, ale nie usypiająco. Idealna na te dni, kiedy temperatura i sąsiad z wiertarką próbują zrujnować Twój zen. Wisienką na torcie (dosłownie, bo smak preparatu jest wiśniowy) jest ekstrakt z pestek winogron – bogactwo antyoksydantów, które wspierają krążenie, serce i młody wygląd.

Oba preparaty rozpuszczają się w wodzie i smakują naprawdę dobrze – a że są musujące, pijesz je z przyjemnością, jak letnią lemoniadę. A efekt? Energia wraca, skurcze mijają, głowa staje się jaśniejsza, a organizm – wdzięczny.

Więc kiedy znów poczujesz, że lato daje Ci popalić, nie sięgaj od razu po lody – sięgnij po elektrolity od Świata Zdrowia. Działają szybko, skutecznie i bez recepty. A jeśli spotkasz kogoś, kto uśmiecha się, mimo że asfalt się topi – zapytaj go, co pije. Prawdopodobnie już zna ten sekret.